Projekty szerokopasmowe wczoraj, dziś i jutro
Przedstawiciele operatorów, administracji centralnej i lokalnej oraz firm wykonawczych już po raz czwarty mieli okazję wymienić swe doświadczenia z prowadzonych inwestycji budowy sieci szybkiego Internetu w Polsce podczas konferencji Sieci Szerokopasmowe. Dyskusje z jednej strony koncentrowały się na podsumowaniu doświadczeń z projektów szerokopasmowych prowadzonych w obecnej unijnej perspektywie finansowej, z drugiej dużo miejsca poświęcono szansom i wyzwaniom, jakie stoją przed rozpoczęciem nowej perspektywy finansowej 2014-2020, w której na budowę sieci dostępowych przewidziano 1,02 mld euro.
- Polska jest obecnie jednym z największych w Europie placów budowy infrastruktury telekomunikacyjnej. Z internetu korzysta dziś ok. 70 proc. gospodarstw domowych w naszym kraju, ale praktycznie cała Polska jest w zasięgu sieci. Musimy jednak ciągle inwestować w infrastrukturę, by można było korzystać z szybszych łączy. Zadaniem administracji publicznej jest współpraca z biznesem, by wspierać budowę sieci na terenach, gdzie nie jest to opłacalne ekonomicznie – mówił Rafał Trzaskowski ,minister administracji i cyfryzacji, otwierając konferencję.
Iwona Wendel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju przypomniała, że Polska jest obecnie w szczególnym momencie, bo kończy się jedna unijna perspektywa finansowa, a niedługo zacznie się nowa i są dopracowywane programy, w których przewidziane są duże środki na dofinansowanie budowy sieci dostępowych i rozwój e-usług.
- Pracując nad szczegółami programów unijnych, które będziemy realizować w przyszłej perspektywie finansowej, musimy pamiętać o tym, że obecnie 16,3 mln osób w Polsce nie ma możliwości dostępu do Internetu o przepływności 30 Mb/s – powiedziała Iwona Wendel.
Jak szacuje ministerstwo, aż 7,4 mln z tych osób mieszka w rejonach, gdzie bez wsparcia publicznego zapewnienie usług o takiej przepływności będzie niemożliwe. – Chodzi o ponad 1200 miejscowości – mówiła Iwona Wendel.
Uczestnicy konferencji podkreślali, że warto dzielić się swoimi doświadczeniami, by proces budowy sieci szerokopasmowych w przyszłej perspektywie finansowej przebiegał sprawniej.
Małgorzata Olszewska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji przyznała, że w kończącej się perspektywie finansowej, przygotowując się do realizacji projektów szerokopasmowych, kilka spraw można było zrobić lepiej, np. sprawniej przeprowadzić inwentaryzację (opóźnienie jej wykonania przez Urzędy Marszałkowskie odbiło się na projektach sieci regionalnych) , by wyznaczyć obszary interwencji publicznej, jednak najważniejsze, że prace przy budowie sieci regionalnych ruszyły i jest duża szansa, że sieci powstaną na czas. – Nie warto się skupiać tylko na tym co było, a lepiej mieć na uwadze to, że szansę na dostęp do szybkiego internetu będzie miało kilka milionów Polaków, którzy bez podjęcia tych projektów nie mieliby takiej możliwości – podkreśliła Małgorzat Olszewska.
Inne spojrzenie na bariery w skali mikro i makro
Z kolei Anna Streżyńska, była prezes UKE, a obecnie kierująca spółką celową Wielkopolska Sieć Szerokopasmowa przyznała, że inaczej patrzy się na bariery inwestycyjne przy realizacji inwestycji szerokopasmowychz fotela prezesa urzędu centralnego, a inaczej na co dzień się z nimi zmagając. Wyliczyła te, które są najbardziej uciążliwe. Budowę sieci utrudnia np. prawo własności i księgi wieczyste, w których znajduje sięgąszcz nieaktualnych zapisów, które uniemożliwiają prowadzenia inwestycji. Projekty dofinansowywanem ze środków unijnych związane są też z duża biurokracją. W efekcie często mamy do czynie z sytuacją, że rozliczenie budowy jakiegoś odcinka sieci jest dłuższe niż jego wybudowanie – podkreślała Anna Streżyńska
Według niej jednak największym problem w projekcie WSS była konieczność wykorzystywania istniejącej infrastruktury. To wymóg Komisji Europejskiej. - Idea jest dobra, ale często trudno przekonać do tego Urząd Marszałkowski, który ma wrażenie, że w ten sposób pieniądze są marnowane, bo projekt zakładał budowę nowych sieci. I trzeba długo tłumaczyć, dlaczego je kupujemy – mówiła Anna Streżyńska.
Andrzej Dulka, prezes Alcatel-Lucent zauważył, że z projektami szerokopasmowym w Polsce nie jest wcale aż tak źle . – Porównując się na tym polu do takich krajów jak Bułgaria i Rumunia to zrobiliśmy naprawdę dużo i znacznie lepiej potrafimy wykorzystywać fundusze unijne na ten cel – mówił Dulka. Apelował zarazem, by Program Operacyjny Polska Cyfrowa rozpocząć już w tym roku, co sprawi, że w przyszłej perspektywie finansowej takie projekty będzie można realizować spokojniej.
Ewa Szymoszek-Łata, naczelnik Wydziału Infrastruktury Szerokopasmowej i e-Kompetencji w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju poinformowała, że założenia Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa trafiły do Komisji Europejskiej, która ma 3 miesiące na przesłanie swych uwag. Po uwzględnieniu tych uwag dokument trafi jeszcze raz do KE, która będzie miala 6 miesięcy na jego zatwierdzenie. Dlatego też ministerstwo zakłada, że jeszcze w tym roku ruszą pierwsze konkursy na dofinansowanie budowy sieci. – Oczywiście Program Polska Cyfrowa do tego czasu jeszcze uszczegółowimy – mówiła Ewa Szymoszek – Łata.
Nie same sieci
Uczestnicy konferencyjnych paneli zwracali też uwagę, żeby budującsieci nie zapominać o innych aspektach ważnych dla społeczeństwa informacyjnego, takich jak budowanie e-kompetencji. - W Komisji Europejskiej nie dyskutuje się od kilku lat o tym, jak wspierać budowę sieci szerokopasmowych. Ten problem pozostawiono już w gestii poszczególnych krajów. Pojawiły się nowe tematy, takie jak: prywatność w sieci, cyberbezpieczeństwo, prawa internautów czy jakość usług internetowych – mówił Włodzimierz Marciński, lider cyfryzacji. Zwrócił też uwagę, że cyfryzacja szybciej likwiduje miejsca pracy niż je buduje i zaradzenie tej tendencji jest obecnie jednym z priorytetów KE. - Dlatego tak istotne dla KE było uruchomienie w ubiegłym roku wielkiej koalicji na rzecz miejsc pracy w sektorze cyfrowym – powiedział Marciński.
Natomiast Łukasz Wejchert, szef firmy Dirlango przekonywał, że szybki Internet w Polsce może pomóc zmienić cały ekosystem prawo-gospodarczy w Polsce. – Fundusze unijne, jakie mieliśmy na budowę sieci szerokopasmowych powinny doprowadzić do posiadania przez Polskę najlepszej tego typu sieci w Europie. Mogłoby to być naszym znakiem firmowym i taki cele należało sobie stawiać – mówił Łukasz Wejchert.
Według niego taka infrastruktura szerokopasmowa mogłaby się stać elementem całego ekosystemu gospodarczego w Polsce i byłaby ważnym czynnikiem sprzyjającym inwestycjom w naszym kraju. – Oczywiście za tym powinny iść odpowiednie zmiany prawne, ułatwiające życie inwestorom – mówi Łukasz Wejchert. Według niego nie do końca umiemy tę szansę wykorzystać i zdarza się, że miasta wolą budować dwa stadiony niż inwestować w szybkie łącza.
Kluczowe regulacje
W dyskusjach panelowych podczas konferencji sporo miejsca poświęcono sprawom regulacyjnym, m.in. jak powinna być konstruowana oferta hurtowa operatorów infrastruktury, zrządzających regionalnymi sieciami szerokopasmowymi wybudowanymi ze wsparciem środków z funduszy unijny. Marzena Śliz, dyrektor Departamentu Rozwoju Infrastruktury w UKE, poinformowała uczestników konferencji, że jest to jeden z priorytetowych tematów jakimi zajmuje się dziś urząd. – Opracowujmy wstępne koncepcje i propozycje i niebawem zaprosimy zainteresowane środowiska do dyskusji nad nimi – mówiła Marzena Śliz. Innym ważnym zadaniem UKE w nowej perspektywie finansowej, będzie wyznaczenie obszarów interwencji (m.in. nad podstawie prowadzonej inwentaryzacji infrastruktury), gdzie kierowana będzie pomoc publiczna dla operatorów budujących sieci.
Marek Jaślan
Źródło:
http://www.polskaszerokopasmowa.pl/inwestycje/projekty-szerokopasmowe-wczoraj-dzis-i-jutro.html